Według Kasiulevičiusa, rozprzestrzenianie się koronawirusa na świecie jest klasycznym przykładem pandemii. „Liczba zachorowań w różnych krajach będzie rosła, aż osiągnie punkt krytyczny, po którym sytuacja się ustabilizuje” – mówił profesor.
Zdaniem epidemologów, szczyt epidemii we Włoszech przypadnie na 9 kwietnia, we Francji – 14 kwietnia, w Niemczech – 1 maja, a w Szwecji między 26 maja a 5 czerwca.
„Wstępne modele naukowe Uniwersytetu Wileńskiego wskazują, że szczyt zachorowań na Litwie przypadnie na pierwsze tygodnie maja. To oznacza, że przez cały kwiecień liczba infekcji będzie wzrastać” – powiedział prodziekan.
Kasiulevičius twierdzi jednak, że sytuacja jest przynajmniej częściowo kontrolowana.
Profesor zauważa również, że wszystkie osoby z gorączką w tym okresie powinny być uważane za potencjalnie zakażone koronawirusem, chyba że zostanie to wykluczone. „Temperatura to pierwszy znak, żeby pomyśleć o COVID-19” – mówił Vytautas Kasiulevičius.
Na podst. lrt.lt