Kampania po raz pierwszy została zainicjowana w Wielkiej Brytanii w styczniu 2014 roku i już wtedy ponad 17 000 Brytyjczyków przestało pić przez miesiąc. Dla niektórych jest to część noworocznych postanowień, by pić mniej, podczas gdy inni twierdzą, że jest to sposób na „detoksykację” z nadmiernego picia w okresie świąt i Nowego Roku – ale wszyscy twierdzą, że przynosi to pożyteczne skutki dla ich zdrowia.
Szczupła sylwetka. Alkohol przyczynia się do zwiększenia ilości kalorii, ale nie sprawia, że czujemy się bardziej syci, często nawet wzmacnia głód. Alkohol ma również działanie odwadniające, co również nie pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi i figury.
Lepszy sen. Sam fakt, że większość wieczorów spędzisz bez alkoholu pozytywnie wpłynie na twój sen, a co za tym idzie, samopoczucie po przebudzeniu i ogólną kondycję fizyczną i psychiczną w ciągu dnia.
Poprawa odporności. Zastanowienie się nad własnym trybem życia, oszacowanie, czy ilości alkoholu jakie wypijamy są w normie czy jednak zbyt duże. Dodatkowo może spowodować, że zaczniemy prowadzić bardziej zdrową dietę, więcej się ruszać i ogólnie poprawić stan swojego zdrowia i odporności.
Chociaż nie wiadomo dokładnie, jaki wpływ na wątrobę będzie miało odstawienie alkoholu na miesiąc, jest pewne, że alkohol powoduje stres metaboliczny w wątrobie i że około połowa wszystkich zgonów z powodu chorób wątroby pochodzi właśnie z nadmiernego spożywania alkoholu. Warto więc założyć, że powstrzymanie się od picia pozytywnie wpłynie na stan wątroby.
„Rota”