Międzynarodowy zespół badawczy, w którego skład weszli naukowcy z Brigham and Women's Hospital, University of Edinburgh, Harvard Medical School, belgijskiego uniwersytetu w Hasselt i holenderskiego w Maastricht przeanalizował 11 wcześniejszych badań z Europy i Ameryki Północnej. W sumie analiza objęła ponad 2,5 miliona porodów oraz 250 000 hospitalizacji dzieci z powodu ataków astmy.
Jak się okazało, w ciągu roku od wprowadzenia zakazu palenia w miejscach publicznych o 10 proc. spadła liczba przedwczesnych porodów oraz ciężkich ataków astmy u dzieci. O 5 proc. mniej urodziło się dzieci ze zbyt niską w stosunku do wieku masą urodzeniową.
Wcześniejsze badania wykazały, że zakaz palenia w miejscu pracy i miejscach publicznych, takich jak bary czy restauracje chroni osoby dorosłe przed skutkami biernego palenia.
Wiadomo, że około 40 proc. dzieci na całym świecie jest regularnie narażonych na bierne palenie, co sprzyja chorobom układu oddechowego i atakom astmy. Niedawne europejskie badania wykazały także, że bierne palenie powoduje pogrubienie ścian tętnic u dzieci, co może sprzyjać zawałom serca i udarom mózgu w późniejszym wieku.
Rozwijające się płuca i układ immunologiczny są szczególnie wrażliwe na wpływ biernego palenia.
Zakazy palenia odnoszą się obecnie tylko do około 16 proc. populacji świata. (PAP)