Zdaniem dietetyczki Anety Łańcuchowskiej, regularność posiłków, ciepłe śniadania i kilka dodatków, takich jak odpowiednie przyprawy, pozwolą nam zachować cenne ciepło oraz odporność, donosi portal tvn24.pl.
Na początek bardzo mroźnego dnia dietetyczka radzi zrobić coś na ciepło. - Owsianka jest świetnym pomysłem. Na mleku, z dodatkiem jabłka duszonego, rodzynek czy też cynamonu - proponuje Łańcuchowska. Radzi dodać cynamon czy imbir, które mają właściwości rozgrzewające.
Właściwą temperaturę ciała w ciągu dnia pozwolą zachować posiłki co trzy godziny.
W okresie jesienno-zimowym dietetyczka poleca warzywa korzeniowe, bo w tym okresie są one najlepszej jakości. Do takiego posiłku dobry będzie ciepły napój - herbata albo kawa. Specjalistka poleca herbaty owocowe z dodatkiem imbiru. Z kolei kardamon rozgrzewających właściwości przyda kawie.
Dobrą podstawą posiłków są kasze różnego rodzaju - jaglane, gryczane, jęczmienne. Łańcuchowska przypomina, że kapusta kiszona o tej porze ma właściwości uodparniające, jak również cebula i czosnek. Natomiast potrawy tłuste, smażone, jak wyjaśnia, wcale nie rozgrzewają. Sprawiają one, że jesteśmy zmęczeni i ociężali. Dlatego poleca lekkostrawne potrawy – na przykład zupy.
Na pods. tvn24.pl