„Cieszę się, że nadchodzący rok będzie poświecony zdrowiu dziecka. Politycy pełniący urząd prezydenta przez ostatnie kadencje nie mają własnych dzieci. Widocznie to rzutuje na to, iż na Litwie w ogóle przestano zwracać uwagę na zdrowie dzieci. W rejonie solecznickim obecnie rośnie pięciokrotnie mniej dzieci, niż to było w lepszych latach. Duży niż demograficzny jest aktualny dla całego kraju. Bez małych obywateli – dzieci – przyszłość państwa rysuje się pesymistycznie. Aby państwo rozwijało się, dwie rzeczy są najważniejsze – żeby rodziły się dzieci i żeby młodzież nie emigrowała. Co zaś dotyczy zakresu zdrowia dzieci, to problemów jest wiele. I wiążą się one poniekąd z tym, iż wraz z reformą służby zdrowia pediatria odeszła na dalszy plan. Mam nadzieję, że wraz z ogłoszeniem roku 2014 Rokiem Zdrowia Dzieci przede wszystkim zwiększą się nakłady finansowe, przeznaczone na nadzorowanie tej dziedziny oraz całej medycyny. Bo jeżeli większych nakładów nie będzie, wszystkie intencje okażą się zwykłym pustosłowiem" –powiedział Władysław Rakowski, kierownik oddziału dziecięcego szpitalu w Solecznikach.
Dodał, że ubiegły rok był dla oddziału udany. „Wszystkie dzieci leczone na oddziale dziecięcym w szpitalu solecznickim – a było ich razem 550 – zostały wyleczone. Na szczęście, nie mieliśmy żadnych tragicznych wypadków. Jestem zadowolony, że zespół pracujący na oddziale stanowią ludzie doświadczeni i pracowici, którzy nie patrząc na katastroficznie niskie zarobki wykonują swój zawód rzetelnie i z poświęceniem. Myślę, że to właśnie dzięki takiemu podejściu zaskarbiliśmy zaufanie naszych pacjentów" – mówił Rakowski.
„Tygodnik Wileńszczyzny"