Główną intencją społecznej akcji „Poddaj się badaniu – żyj!”, zorganizowanej przez Zrzeszenia Spółek Ubezpieczenia na Życie i Pomocy Chorym Onkologicznie, było uczulenie społeczeństwa na potrzebę badań profilaktycznych oraz zachęcenie do lepszego dbania o własne zdrowie: zarówno dzisiaj, jak również patrząc w przyszłość.
Na dzień dzisiejszy na raka jest chorych ok. 100 tys. mieszkańców Litwy. Każdego roku ok. 8 tys. osób walkę z tą bezwzględną chorobą przegrywa. Zdaniem ekspertów, w naszym kraju istnieją wszelkie możliwości, aby liczbę zgonów na skutek nowotworów rocznie zmniejszyć przynajmniej o 2-3 tys. Jednakże, by to osiągnąć, trzeba stale się kształcić, uświadamiać sobie potrzebę troski o swoje zdrowie oraz zdrowie bliskich.
Profilaktyka – szansą na wyzdrowienie
W ubiegłym roku na Litwie zdiagnozowano ok. 18 tys. nowych zachorowań na raka. Wśród najczęściej ustalanych były m. in. rak płuc, rak piersi i rak prostaty.
Wczesna diagnostyka nowotworu pozwala uniknąć powikłań i przerzutów, to z kolei daje szanse na całkowite wyleczenie. Niestety, rak piersi przez długi czas może nie dawać żadnych objawów – najczęściej jest wykrywany przez pacjentkę przez przypadek, kiedy wyczuje w piersi niewielki guzek. W takiej sytuacji musi niezwłocznie zwrócić się do ginekologa lub onkologa.
– Wielka część pacjentek, w ogóle niczego nie odczuwa i na ogół nie widzi zmian w piersiach. Są one stwierdzane dopiero po przeprowadzeniu badań. Jakie badania są potrzebne, należy poradzić się lekarza rodzinnego, a jeszcze lepiej specjalisty z dziedziny chorób piersi. Najprostsze, które można zrobić w celu wykrycia raka piersi to echoskopia (USG) i mammografia. Są one dobierane w zależności od wieku kobiety – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem” onkolog dr Daiva Gudavičienė z Instytutu Onkologii Uniwersytetu Wileńskiego. Według dr Gudavičienė, we wczesnym wykryciu choroby nowotworowej bardzo pomocnym i skutecznym mechanizmem jest Prewencyjny Program Raka Piersi, z którego raz na dwa lata mogą skorzystać wszystkie kobiety w wieku 50-70 lat. Skierowania na powyższe badania wydaje lekarz rodzinny.
– Te badania, to wspaniała okazja dla kobiet, które nie chcą stracić za dużo czasu. Lecz by proces badań profilaktycznych był bardziej skuteczny, pacjentki powinny aktywniej korzystać z tej możliwości i ciekawić się wynikiem badań – podkreśla lekarz onkolog.
– Im wcześniej udaje się u kobiet wykryć nowotwór, tym lepsze są wyniki leczenia, a proces leczenia jest mniej agresywny. Kiedy mówimy o chemioterapii, radioterapii, poważnych operacjach, wtedy badania profilaktyczne stają się bardzo ważnym, poważnym i naprawdę przekonującym argumentem – dodaje dr Daiva Gudavičienė. Według onkolog, dobrze wypracowany system badań profilaktycznych oparty na sumiennym zaangażowaniu zarówno lekarzy rodzinnych jak również samych pacjentek, może przynieść dobre wyniki we wczesnej diagnostyce i zwalczaniu choroby oraz przyczynić się do zminimalizowania potoków pacjentów w specjalistycznych placówkach medycznych.
Rak piersi, to nie tylko kobieca choroba
Rak piersi jest chorobą najczęściej atakującą kobiety, toteż, jak stwierdza dr Daiva Gudavičienė, pierwszym czynnikiem ryzyka zachorowania jest właśnie kobieca płeć. Niemniej jednak, jak mówi nasza rozmówczyni, w ciągu roku raka piersi na Litwie leczy co najmniej 15 mężczyzn.
– Mężczyźni z diagnozą tej choroby mają takie same objawy jak kobiety: pojawiają się guzki, wydzieliny z brodawek. Co gorsza, mężczyźni na początku rozwoju choroby rzadko się zwracają do lekarza, gdyż zwyczajnie nie wierzą, że im może się coś takiego przydarzyć. Jeśli więc u mężczyzny pojawiają się guzki, czy rany na brodawkach, należy niezwłocznie zwrócić się do lekarza. Nie jesteśmy lekarzami kobiecymi, tylko lekarzami chorób piersi, a mężczyźni również mają gruczoły mleczne. Gruczoły sutkowe mężczyzn nie są rozwinięte w takim stopniu jak u kobiet, w przeciwnym razie mamy do czynienia z patologią – tłumaczy lekarz onkolog.
Według dr Gudavičienė, wymownym czynnikiem ryzyka zachorowania na raka jest również zmieniająca się demografia: w dobie obecnej kobiety rodzą dzieci w późniejszym wieku, rodzą rzadziej, niemały wpływ ma także stosowanie środków antykoncepcyjnych, zwłaszcza hormonalnych (spirale i pigułki hormonalne), długotrwała hormonalna terapia zastępcza.
Z ogólnie dostępnych statystyk wynika, że czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia nowotworu jest również wiek. Ryzyko zachorowania na raka piersi rośnie wraz z wiekiem, szczególnie u kobiet po menopauzie. W okresie między 35., a 65. rokiem życia ryzyko to wzrasta sześciokrotnie. Należy również pamiętać, że u około 50 proc. kobiet chorych na raka piersi, nie stwierdza się występowania żadnych czynników ryzyka. Właśnie z tego powodu uważa się, że wszystkie kobiety po ukończeniu 50. roku życia powinny uczestniczyć w profilaktycznych badaniach mammograficznych
– niezależnie od występowania dolegliwości lub zmian w piersiach oraz niezależnie od obecności czynników ryzyka.
– Udowodnionym czynnikiem ryzyka choroby nowotworowej piersi jest nadwaga i mała aktywność fizyczna – według chirurg dr Daivy Gudavičienė, na te okoliczności człowiek może oddziaływać, a są one ważne nie tylko w przypadku raka piersi, ale również w kontekście zdrowia całego organizmu.
Zainteresowanie „efektem Jolie”
Przy chorobach nowotworowych piersi niezmiernie ważnym czynnikiem pozostaje genetyka – najbardziej narażone są kobiety z uwarunkowaniami rodzinnymi. Jeżeli choroby nowotworowe występowały w kolejnych pokoleniach dowolnej rodziny, oznacza to, że każdy z jej członków może znaleźć się w grupie ryzyka zachorowania na raka.
– Na Litwie o mutacjach genu powodującego raka zaczęło być głośno po operacji Angeliny Jolie. Tzw. „efekt Jolie” jest częstym tematem konferencji naukowych, ponieważ o mutacjach genu zaczęli się dowiadywać także zwykli ludzie. Na Litwie jest wiele rodzin, w których rak jest chorobą dziedziczną. Zwracamy uwagę na to, że jeśli raka piersi miała matka, jej siostry na tę chorobę zachorowały mając zaledwie 30-40 lat, to może być nim zagrożona także córka – przestrzega dr Gudavičienė i dodaje, że zainteresowanie powyższymi sprawami jest bardzo pozytywne, ponieważ pozwala kobietom w porę zabezpieczyć się przed chorobą lub stawić jej czoła. Badania w poradni genetycznej mogą pomóc ustalić, czy są geny będące przyczyną nowotworów.
Zdaniem lekarza, mutacja powodująca raka piersi u kobiet może powodować również chorobę nowotworową jajników, zwaną przez medyków dziedzicznością krzyżową.
– Na Litwie także są wykonywane operacje profilaktyczne. Jednak kobiety nie muszą się obawiać, że gdy tylko zwrócą się do lekarza, od razu zostaną zoperowane. W czasie konsultacji lekarskiej uzyskają potrzebną informację: co można zrobić, by uchronić się przed tą chorobą. Przede wszystkim są wykonywane badania genetyczne, jest obliczane prawdopodobieństwo zachorowania, są ustalane zalecenia co do kontroli i profilaktyki choroby i to pacjent wybiera, które z nich są do przyjęcia – wyjaśnia lekarz onkolog.
Profilaktyczne operacje na Litwie na razie nie są zjawiskiem częstym. Jak mówi dr Gudavičienė, są one przeprowadzane w Instytucie Onkologii Uniwersytetu Wileńskiego dopiero wtedy, gdy są stwierdzane mutacje genów związane z nowotworem piersi, gdy kobieta urodzi planowane dzieci i po wykonaniu wszelkich potrzebnych badań zaakceptuje proponowane przez lekarzy czynności profilaktyczne.
Każdy przypadek – unikalny
Mówiąc o warunkach i dostępności leczenia dr Gudavičienė zaznacza, iż na Litwie są stosowane wszystkie podstawowe schematy leczenia praktykowane w krajach zachodnich, a więc: medykamenty (większa ich część jest refundowana), terapia hormonalna, terapia biologiczna (z pewnymi ograniczeniami). Niemniej jednak, jak podkreśla, nie należy zapominać o poziomie gospodarczym Litwy. Dostępność leków w naszym kraju, mimo wszystko, nie jest taka jak we Francji, Belgii, Szwecji czy w innych krajach bogatych.
– Istnieje wiele skutków ubocznych naszego leczenia. Leczenie nowotworu, to nie wizyta w gabinecie kosmetologicznym, skąd osoba po założeniu maseczki wychodzi z promieniującą twarzą. Jednak współczesne tendencje leczenia są takie, że coraz więcej się myśli o jakości życia człowieka. Nowoczesna onkologia opiera się na udowodnionych faktach. Jeśli pacjentowi usuwa się jakiś organ, jego część lub aplikuje się jakieś leczenie, to takie działanie powinno opierać na dowodzie, że jest to korzystne posunięcie – stwierdza lekarz onkolog.
Czy każdy poszczególny przypadek choroby nowotworowej, to swoisty eksperyment?
– Odrobina prawdy w tym jest. Jeśli porównać odpowiedzi, jakie otrzymywaliśmy od patologów, badających usunięte tkanki pod mikroskopem 10 lat temu i dzisiaj, to można wyciągnąć następujący wniosek: przed laty opisy choroby zajmowały połowę strony kartki papieru, obecnie ledwo się mieszczą na trzech stronach. Coraz więcej się opisuje rozmaite kryteria, którymi charakteryzuje się choroba. Ciągle się szuka sposobów zwalczania nowotworu w ten sposób, by oddziaływać na jego najbardziej wrażliwe receptory, nie zahaczając o to, czego nie trzeba niepotrzebnie zaczepiać.
Chociaż rak piersi jest chorobą znaną – dobrze jest zbadana statystyka, przebieg i leczenie tej choroby – to jednak należy przyznać, że nadal wiemy o nim nie wszystko. Myślę, że w ciągu kolejnych 10 lat będziemy wiedzieli jeszcze więcej i będziemy mogli stosować bardziej skuteczne leczenie – odpowiada lekarz onkolog.
Piętno choroby
Dr Daiva Gudavičienė zgadza się z tym, że w naszym społeczeństwie rak jest niczym piętno, z którym niełatwo jest się pogodzić i żyć pełnowartościowym życiem. Bycie „rakowcem” nierzadko oznacza bycie człowiekiem niechybnie skazanym na śmierć. Aczkolwiek, jak podkreśla rozmówczyni gazety, leczenie raka piersi często przynosi dobre wyniki. Zdarzają się jednak i takie przypadki, gdy medycyna nie jest w stanie przeciwdziałać chorobie, która progresuje bez względu na leczenie.
– Jest wiele chorób, które są nie mniej przykre, niż rak. Osoba cierpiąca, na przykład, na cukrzycę czy przewlekłą obstrukcyjną chorobę płuc, musi się pogodzić z tym, że z tymi chorobami będzie musiała się zmagać przez całe życie. Pewne choroby stwarzają człowiekowi wiele utrudnień, ale gdy nauczy się nad nimi panować, kontrolować je, żyje i korzysta z uroków otaczającego świata – podkreśla lekarz onkolog.
Pytania o rokowanie w przypadku raka piersi nie mają jednoznacznej odpowiedzi. Prognozy oraz długość przeżycia od momentu wykrycia zmiany zależą przede wszystkim od: stopnia zaawansowania choroby, stopnia złośliwości nowotworu oraz ewentualnych przerzutów. Specjaliści twierdzą, że w ciągu pierwszych 5 lat od wykrycia raka w jednej piersi istnieje największe ryzyko wznowienia się choroby w tej samej piersi lub pojawienia się nowotworu w piersi drugiej. Kobiety po jednostronnej mastektomii często zapominają o konieczności samobadania oraz wykonywania mammografii piersi dotychczas zdrowej. Dlatego należy pamiętać: zdrowa, czy dotknięta już chorobą, każda pierś powinna być regularnie badana.
W końcu października Pogiry odwiedził autobusik „Różowej Wstążki” podróżujący po całym kraju w ramach prewencyjnego projektu zwalczania raka „Nie Zwlekaj” („Nedelsk”). Mieszkanki gminy miały możliwość za darmo poddać się badaniom. Pamiętajmy, w porę wykryty rak piersi pozwala wyleczyć aż 90 proc. zachorowań. Skorzystajmy z proponowanych możliwości zbadania zdrowia, które nic nie kosztują, a mogą ocalić nam życie.
Irena Mikulewicz
"Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.