Prorosyjscy separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej przyznali się w niedzielę, że to oni zestrzelili dzień wcześniej ukraiński samolot transportowy, zabijając 49 osób. Oświadczenie w tej sprawie złożył przywódca samozwańczego tworu Wałerij Bołotow.

Niedziela jest na Ukrainie dniem żałoby narodowej, ogłoszonej przez prezydenta Petra Poroszenkę w związku ze śmiercią 49 wojskowych, którzy zginęli w zestrzelonym w sobotę przez separatystów prorosyjskich samolocie transportowym w Ługańsku na wschodzie kraju.

Pięciu prorosyjskich bojowników zabito w poniedziałek podczas ich ataku na jednostkę Państwowej Straży Granicznej Ukrainy (PSGU) w Ługańsku na wschodzie kraju. Szturm trwa od siedmiu godzin. Siły ukraińskie używają tam lotnictwa.

Około 400 uzbrojonych bojowników szturmuje w poniedziałek rano oddział Państwowej Straży Granicznej Ukrainy (PSGU) w Ługańsku na wschodzie kraju. Kilku funkcjonariuszy zostało rannych - poinformowało biuro prasowe tej instytucji.

Po krótkim szturmie i bez żadnego oporu ze strony milicji prorosyjscy separatyści, wspierani przez miejscową ludność, zajęli we wtorek po południu siedzibę administracji obwodowej w Ługańsku na wschodniej Ukrainie.

Prorosyjscy separatyści, którzy opanowali budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku, na wschodzie Ukrainy, ogłosili w niedzielę wieczorem powstanie "Ługańskiej Republiki Ludowej" - poinformowała Interfax-Ukraina powołując się na lokalne media.

Prorosyjscy separatyści zaminowali siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku na wschodzie kraju i przetrzymują w niej 60 zakładników - podała we wtorek wieczorem centrala SBU w Kijowie.

radiowilnowhite

 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24