Jednocześnie odrzucił sugestie niektórych polityków, że porozumienie z Rosją o dostawach kompleksów S-300 doprowadzi do utraty suwerenności przez Białoruś.
"To się nigdy nie stanie. Suwerenność i niezależność państwa to mój święty konstytucyjny obowiązek" - oświadczył Łukaszenka. Przypomniał, że w swoim czasie sam zwrócił się do Moskwy z prośbą o te kompleksy i że było to siedem lat temu.
Według Łukaszenki, dopiero za nowego ministra obrony Federacji Rosyjskiej Mińsk otrzymał pozytywną odpowiedź.
Nowym ministrem obrony Rosji jest mianowany w listopadzie 2012 roku Siergiej Szojgu, który zastąpił zdymisjonowanego Anatolija Sierdiukowa, kierującego resortem obrony od lutego 2007 roku.
Łukaszenka nie widzi niczego nadzwyczajnego w tym, że jego kraj umacnia swój system obrony przeciwlotniczej.
"Białoruski system jest najpotężniejszy na kierunku zachodnim, a poza tym my i Rosję osłaniamy" - powiedział prezydent Białorusi. Dodał, że aby zapewnić nienaruszalność granic, Białorusi potrzeba kilku dziesiątków samolotów Su-27 lub MiG-29.
Minister obrony Rosji generał armii Siergiej Szojgu zapowiedział przed kilkoma dniami utworzenie rosyjskiej bazy lotniczej w rejonie Baranowicz, 195 km od granicy z Polską, gdzie mają stacjonować samoloty wielozadaniowe Su-30. Informowały o tym w środę moskiewskie dzienniki "Kommiersant" i "Wiedomosti", powołując się na źródło w Ministerstwie Obrony Federacji Rosyjskiej. Według Szojgu strona rosyjska zamierza rozmieścić na Białorusi pułk wojsk lotniczych, a także dostarczy jej cztery dywizjony rakietowych systemów przeciwlotniczych S-300, zdolnych do zwalczania taktycznych rakietowych pocisków balistycznych.
W kwietniu 1997 roku Mińsk utworzył z Moskwą Związek Białorusi i Rosji (ZBiR), a w 1999 roku podpisano traktat o przekształceniu ZBiR w Państwo Związkowe Rosji i Białorusi.
(PAP)