Okradli ofiarę katastrofy smoleńskiej. Staną przed sądem

2013-04-23, 19:31
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Proces czterech rosyjskich żołnierzy, oskarżonych o kradzież pieniędzy z kart bankowych Andrzeja Przewoźnika, jednej z ofiar katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem, rozpocznie się 27 sierpnia przed tamtejszym Garnizonowym Sądem Wojskowym.

Decyzję taką smoleński Garnizonowy Sąd Wojskowy podjął we wtorek na wstępnym posiedzeniu w tej sprawie. Było ono zamknięte dla mediów i publiczności.

O ograbienie ciała Przewoźnika, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM), oskarżono czterech żołnierzy służby zasadniczej z jednostki wojskowej nr 06755 na lotnisku Siewiernyj - Siergieja Syrowa, Artura Pankratowa, Jurija Sankowa i Igora Pustowara. Byli oni wśród żołnierzy skierowanych do ochrony miejsca wypadku.

Rzecznik sądu Jewgienij Szewień poinformował dziennikarzy, że wszyscy czterej uczestniczyli we wtorkowym posiedzeniu sądu. Odmówił on podania, jaki środek zapobiegawczy został wobec nich zastosowany.

Według nieoficjalnych informacji przekazanych po posiedzeniu przez rosyjskie media jeden z oskarżonych nie przyznaje się do winy.

Szewień przekazał również, że bliscy Przewoźnika, uznani za osoby pokrzywdzone, nie wzięli udziału we wstępnym posiedzeniu sądu. Rzecznik wyjaśnił także, iż wyznaczenie początku właściwego procesu dopiero na koniec sierpnia wynika z konieczności przetłumaczenia wszystkich dokumentów na język polski.

Informując 29 grudnia 2012 roku o skierowaniu akt sprawy do Garnizonowego Sądu Wojskowego w Smoleńsku, Główny Wojskowy Zarząd Śledczy Komitetu Śledczego (GWZŚKŚ) Federacji Rosyjskiej przekazał, że "niedaleko od miejsca upadku Tu-154 Syrow znalazł torbę z portfelem, z którego ukradł karty bankowe należące do sekretarza ROPWiM Andrzeja Przewoźnika". "Znajdowały się na nich środki na sumę 379 tys. rubli (około 12,5 tys. dolarów - PAP)" - dodał GWZŚKŚ.

GWZŚKŚ przekazał, że Syrow znalazł też w portfelu Przewoźnika kartkę papieru, na której były zapisane numery PIN do kart bankowych. "Po powrocie do jednostki Syrow poinformował o znalezisku Pankratowa, Sankowa i Pustowara. Zaproponował im również pobranie pieniędzy z kart, na co ci się zgodzili" - podał GWZŚKŚ.

"Samowolnie opuściwszy jednostkę, udali się do Smoleńska, gdzie podjęli próbę pobrania z kart wszystkich znajdujących się na nich środków. Jednak w związku z ustalonym limitem wypłat gotówkowych udało im się pobrać jedynie 56 tys. rubli (około 1850 USD - PAP). Pieniądze te wydatkowali na własne potrzeby" - poinformował GWZŚKŚ.

Postawiono im zarzuty "kradzieży dokonanej przez grupę osób w wyniku wcześniejszej zmowy" i "usiłowanie kradzieży cudzej własności o znacznej wartości".

Syrow, Pankratow, Sankow i Pustowar zostali zatrzymani 8 czerwca 2010 roku. Wszyscy czterej przyznali się do winy. W ramach prewencji zostali wzięci pod nadzór dowództwa jednostki wojskowej. Po zakończeniu przez nich służby wojskowej zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania miejsc zamieszkania.

Grozi im do sześciu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

Trzej spośród oskarżonych byli wcześniej sądzeni: Syrow - za grabież, Pankratow - za fałszowanie, przechowywanie, przewożenie lub puszczanie w obieg sfałszowanych pieniędzy lub papierów wartościowych oraz Sankow - za kradzież. Karany nie był tylko Pustowar.

Rosyjskie media wyraziły zdumienie, że ludzie z takimi życiorysami pełnili służbę na lotnisku przyjmującym prezydenckie samoloty.

Wcześniej Główna Prokuratura Wojskowa Rosji przekazała, że nie stwierdziła żadnych uchybień w pracy dowódcy jednostki, w której pełnili służbę żołnierze oskarżeni o tę kradzież. "Przeprowadziliśmy kontrolę w tej jednostce. Nie można powiedzieć, że dowódca czegoś nie dopatrzył. Jest tam tylu ludzi, że nie sposób każdego przypilnować" - oświadczył główny prokurator wojskowy FR Siergiej Fridinski, którego cytowała agencja RIA-Nowosti.

Z kolei Ministerstwo Obrony FR zapowiedziało, że "jak tylko sąd uzna winę i odpowiedzialność podejrzanych żołnierzy służby zasadniczej" złoży ono przeprosiny i "będzie gotowe niezwłocznie zrekompensować skradzione środki finansowe".

Własne śledztwo w sprawie kradzieży kart kredytowych Przewoźnika od maja 2010 roku prowadzi też Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Po wszczęciu śledztwa warszawska prokuratura informowała, że z karty kredytowej należącej do Przewoźnika po katastrofie, w dniach 10-12 kwietnia, dokonano 11 wypłat i pobrano z niej w sumie około 6 tys. zł. Jednocześnie podjęto też sześć nieudanych prób wypłaty pieniędzy z innej karty.

(PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 26 grudnia 2024 

    Św. Szczepana, pierwszego męczennika, święto

    Mt 10, 17-22

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się ludzi, bo będą was wydawać sądom i chłostać w synagogach. Ze względu na Mnie będą prowadzić was przed namiestników i królów, abyście dali świadectwo wobec nich i pogan. A gdy staniecie przed sądem, nie martwcie się o to, co i jak macie mówić. Właśnie wtedy będzie wam dane, co macie mówić, bo nie wy będziecie mówili, ale Duch waszego Ojca przemówi przez was. Brat wyda na śmierć brata, a ojciec dziecko. Dzieci wystąpią przeciwko rodzicom i wydadzą ich na śmierć. Będziecie znienawidzeni przez wszystkich z powodu mojego imienia. Lecz ten, kto wytrwa do końca, będzie zbawiony”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24