Amerykańskie władze nie ujawniły dotychczas, z jakiego rodzaju obrażeniami podejrzany trafił do jednego ze szpitali w Bostonie. Stacja CNN powołuje się jednak na anonimowego przedstawiciela władz, który twierdzi, że Carnajew został raniony w gardło.
Na razie nie wiadomo, jakie zarzuty zostaną postawione Carnajewowi ani kiedy może to nastąpić.
Kara śmierci może mu gorzić, jeśli zarzuty zostaną mu postawione na podstawie prawa federalnego; twgo wymiaru kary nie przewiduje prawo stanu Massachusetts, w którym leży Boston.
Przedstawiciele amerykańskich władz powiedzieli, że do przesłuchania Carnajewa zostanie oddelegowana elitarna grupa specjalistów w tej dziedzinie. Podczas przesłuchania nie zostaną mu odczytane tzw. prawa Mirandy, czyli informacja m.in. przysługującym mu o prawie do milczenia, obrońcy, a także o ewentualnym wykorzystaniu jego zeznań przeciwko niemu w sądzie. Bez odczytania tych praw zeznań uzyskanych od podejrzanego nie można użyć w sądzie jako dowodu.
Amerykańskie prawo dopuszcza takie postępowanie w przypadkach, gdy istnieje zagrożenie terrorystyczne i ważniejsze jest zapobieżenie niebezpieczeństwu niż uzyskanie zeznań nadających się w sądzie.
Dżochar Carnajew jest podejrzany o przeprowadzenie - wraz z bratem Tamerlanem - w poniedziałek w Bostonie zamachów, w których zginęły trzy osoby, a ok. 180 zostało rannych. 26-letni Tamerlan zginął w strzelaninie z policją w piątek rano, a 19-letni Dżochar został ujęty podczas trwającej dobę obławie w podbostońskim Watertown w nocy z piątku na sobotę.
(PAP)
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.