Przewodniczący PE zwiedził były obóz Auschwitz

2013-04-20, 14:24
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Martin Schulz, przewodniczący PE, zwiedził były niemiecki obóz Auschwitz. Przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11, gdzie podczas wojny hitlerowcy rozstrzelali co najmniej kilka tysięcy osób, głównie Polaków, złożył wieniec i oddał hołd pomordowanym.

Polityk wszedł na teren byłego obozu przez główną bramę z napisem „Arbeit macht frei". Zwiedził muzealną ekspozycję w bloku 4, która przybliża tematykę zagłady: przyczyny osadzenia w obozie więźniów różnych narodowości oraz deportację i masową zagładę europejskich Żydów. To tam znajduje się między innymi urna z garstką popiołów, upamiętniającą pomordowanych. Są także puszki po gazie Cyklon B, który Niemcy używali do mordowania ludzi.

Schulz zobaczył także blok 5, w którym zgromadzone są dowody niemieckich zbrodni, między innymi włosy więźniów, dziecięce ubranka, walizki z nazwiskami i żydowskie szaty modlitewne.

Szef PE widział krematorium w byłym Auschwitz I. Funkcjonowało ono od sierpnia 1940 roku do lipca 1943 roku, czyli do czasu uruchomienia krematoriów w Auschwitz II-Birkenau. Odwiedził też muzealne archiwum.

Po zwiedzeniu byłego obozu Auschwitz I gość udał się do byłego Auschwitz II-Birkenau, miejsca masowej zagłady Żydów.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

W 1947 roku na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II–Birkenau powstało muzeum. W ubiegłym roku zwiedziło je ponad 1,4 mln osób. (PAP)

Komentarze   

 
#6 Anna 2013-04-20 22:55
Byłam tam naście lat temu. Pamiętam, że widok dziecięcych zabawek i ubranek był porażający, później długo nie mogłam dojść do siebie. Wciąż nie rozumiem, jak ludzie mogli być tak okrutni wobec innych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Wojciech Pl 2013-04-20 21:42
nie wiem jak teraz, ale swego czasu w polskich szkołach były obowiązkowe wycieczki do Oświęcimia. Młodzież mogła naocznie przekonać się o skutkach holocaustu. Niezapomniane przeżycie, dające wiele do myślenia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 tak 2013-04-20 20:23
„Arbeit macht frei" jeszcze troche a już by nie odzyskali tego słynnego napisu z obozu w Auschwitz
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Antek 2013-04-20 19:34
Cytuję mazo:
niech jeszcze pojedzie do Ponar gdzie Niemcy razem ze swoimi litewskimi sojusznikami mordowali Polaków i Żydów



o tak! taka wycieczka znanej osoby z Brukseli, nagłośniłaby kwestię mordu ponarskiego, o którym ludzie wciąż mało wiedzą.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 mazo 2013-04-20 18:25
niech jeszcze pojedzie do Ponar gdzie Niemcy razem ze swoimi litewskimi sojusznikami mordowali Polaków i Żydów
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Witold 2013-04-20 17:22
Nie można przekłamywać historii i przemilczać, że te okropieństwa to dzieło Niemców, a nie jakichś enigmatycznych nazistów. A niestety na Zachodzie propaganda czyni spustoszenie, maskując niemieckie sprawstwo wojen światowych czy holocaustu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 25 listopada 2024 

    Św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy, wspomnienie

    Łk 21, 1-4

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Przebywając w świątyni, Jezus spojrzał i zobaczył bogatych ludzi, którzy wrzucali swe ofiary do skarbony. Zauważył też pewną ubogą wdowę, która wrzuciła tam dwie drobne monety. Wtedy powiedział: „Naprawdę mówię wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Oni bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało, a ona ze swego ubóstwa wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24