Prezydent podkreślił, że amerykańska Polonia całe życie myślała o Polsce, a przedstawiciele starszego pokolenia walczyli o nią. „Dzięki nim w 89 roku udało się zrzucić okowy i zacząć naprawę Rzeczypospolitej. Mówię +zacząć+, bo proces trwa i Rzeczpospolita cały czas wymaga naprawy. Państwo cały czas w tym procesie bierzecie udział" – zwrócił się do zebranych.
„Wszyscy razem, Polacy, stanowimy jedną wspólnotę. Czy w kraju, czy za oceanem, po prostu jesteśmy razem" – powiedział prezydent. Zaznaczył, że w celu integracji środowisk polonijnych powstało w Kancelarii Prezydenta biuro ds. kontaktów z Polakami za granicą. Zaapelował aby Polonia zwracała się do biura z inicjatywami i problemami.
Duda wskazał dwa problemy, które powinny być rozwiązane, aby poprawić sytuację Polaków za granicą. „Polskie szkolnictwo wymaga wsparcia. Nauczyciele mają swoje oczekiwania co do statusu zawodowego poza granicami (...) Uczniowie uczą się w polskich szkołach za granicą, przyjeżdżają do Polski i są traktowani jak gdyby nie byli uczniami polskich szkół" – zaznaczył.
„To także doprowadzenie do takiej sytuacji, żeby wielu z was nie czuło się przez państwo polskie obieranych z pieniędzy. Mamy sytuację podwójnego opodatkowania. Mamy rzeczy, które powinny być za wszelką cenę zlikwidowane" – podkreślił prezydent.
„Chciałbym, żebyście mogli wrócić do Polski i chcieli wrócić" – dodał.
Prezydent m.in. odznaczył Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski Lecha Romana Sobieszka, działacza opozycji w okresie PRL. PAP