Na potrzeby uchodźców władze miejskie przebudowały halę, w której dawniej sprzedawano materiały budowlane. Z inicjatywy NPD przed obiektem w piątek wieczorem zgromadziło się kilkaset osób protestujących przeciwko przyjazdowi imigrantów. Agresywni uczestnicy protestu, z których część była pod wpływem alkoholu, obrzucili policjantów koktajlami Mołotowa, kamieniami, butelkami i petardami. Manifestanci skandowali rasistowskie hasła.
Podczas nocnych starć z demonstrantami blokującymi dojazd do ośrodka odniosło obrażenia 31 funkcjonariuszy. Jeden z policjantów został ciężko ranny - podała agencja dpa.
Po likwidacji blokady, pierwszy autokar z uchodźcami dotarł krótko po północy do miejsca przeznaczenia. Dwa kolejne przyjechały rano. Obecnie w ośrodku przebywa 120 azylantów. W Heidenau ma zostać zakwaterowanych 600 obcokrajowców starających się o azyl w Niemczech. Obiekt kontrolowany jest przez prywatną firmę ochroniarską.
Przed południem w sobotę przed ośrodkiem odbyła się demonstracja przeciwników neonazistów, którzy manifestowali poparcie dla uciekinierów.
Niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas oświadczył, że władze nie będą tolerowały ataków na ludzi szukających w Niemczech schronienia. Państwo prawa musi stanowczo bronić się przed atakami - dodał polityk SPD. Poparł go szef MSW Thomas de Maiziere (CDU).
Saksonia jest jednym z niemieckich krajów związkowych, gdzie stosunkowo często dochodzi do demonstracji przeciwko napływowi azylantów. PAP