Merkel wskazała na związek między pomyślnością Niemiec i prosperującą Unią Europejską. "Musimy ustanowić odpowiednią równowagę między naszą prosperity i naszą solidarnością. Europejski kryzys zadłużeniowy wykazuje jak ważna jest ta równowaga" - powiedziała pani kanclerz.
"Reformy, które wprowadziliśmy zaczynają oddziaływać. Jednak musimy nadal być cierpliwi. Kryzys jest daleki od zakończenia" - dodała.
Reuter wskazuje, że Merkel pośrednio zaprzeczyła ministrowi finansów Wolfgangowi Shaeuble, który w piątkowym wywiadzie dla dziennika "Bild" wyraził opinię, że najgorsza faza kryzysu minęła.
Pani kanclerz wskazała, że mimo kryzysu bezrobocie w Niemczech spadło do najniższego poziomu od czasu zjednoczenia kraju w 1990 r. a równocześnie liczba pracujących wzrosła i ustanowiła nowy rekord.
"Oznacza to, że wiele setek tysięcy rodzin ma bezpieczną przyszłość a wiele młodych ludzi zabezpieczone szkolenie i pracę" - podkreśliła. Ostrzegła jednak, że rok 2013 może okazać się trudniejszy niż 2012.
PAP