Indie, z którymi Nepal ma najdłuższą granicę, zadeklarowały bezzwrotną pomoc w wysokości 250 mln dolarów oraz udzielenie nisko oprocentowanego kredytu na kwotę 750 mln dolarów. "Nepal nie jest osamotniony" - powiedziała uczestnicząca w konferencji indyjska minister spraw zagranicznych Sushma Swaraj.
Szef dyplomacji Chin Wang Yi zadeklarował, że jego kraj dostarczy 483 mln dolarów - podała chińska państwowa agencja prasowa Xinhua. Poza Indiami Nepal graniczy z mającym status chińskiego okręgu autonomicznego Tybetem.
Nepal jest jednym z najbiedniejszych państw świata i stanął w obliczu problemu ponad własne siły, gdy 23 kwietnia trzęsienie ziemi zniszczyło około 600 tys. domów, pozbawiając trzy miliony ludzi dachu nad głową. Oficjalna liczba ofiar śmiertelnych to 8841.
Nepalski minister finansów Ram Sharan Mahat powiedział uczestnikom konferencji, że koszty odbudowy szacuje się na 6,7 mld dolarów w sytuacji, gdy wpływy podatkowe zmniejszą się w bieżącym roku do 3,9 mld dolarów. Minister zaapelował do międzynarodowych darczyńców o wyrównanie tej luki.
Azjatycki Bank Rozwoju obiecał Nepalowi 600 mln dolarów, a Bank Światowy 500 mln dolarów, przy czym w obu przypadkach są to niemal wyłącznie kredyty. USA zwiększyły swój dotychczasowy wkład do 130 mln dolarów. Według nepalskich mediów aktualne obietnice Unii Europejskiej to 100 mln dolarów, a Japonii - 260 mln dolarów.
W konferencji w Katmandu uczestniczyli przedstawiciele ponad 60 państw. (PAP)