"Dzisiaj zatrzymani zostali dwaj podejrzani w związku z tym morderstwem. Są to Anzor Gubaszew i Zaur Dadajew" - powiedział Bortnikow, cytowany przez państwowy kanał informacyjny Rossija 24.
Oświadczył też, że o zatrzymaniu został poinformowany prezydent Rosji Władimir Putin.
Inne źródło, cytowane przez agencję Interfax, powiedziało, że zatrzymani to domniemani zabójcy Niemcowa.
Interfax cytuje jednego z najbliższych współpracowników Niemcowa w opozycji, lidera ruchu Solidarność, Ilję Jaszyna. "Mamy nadzieję, że zatrzymali tych, którzy naprawdę są zamieszani w zabójstwo, że nie jest to błąd" - powiedział.
Adwokat rodziny Niemcowa Wadim Prochorow wyraził zadowolenie z zatrzymania podejrzanych, ale podkreślił, że trzeba poczekać, aż przyznają się oni do zarzucanych im czynów.
Prochorow reprezentuje też młodą przyjaciółkę Niemcowa, Ukrainkę Annę Durickę, która była świadkiem zastrzelenia polityka. Kobieta po przesłuchaniach wróciła na Ukrainę. Agencja RIA-Nowosti cytuje Prochorowa, który powiedział, że nie została ona wezwana do Moskwy na przesłuchania w związku z sobotnim zatrzymaniem.
Przewodniczący Rady ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Rosji Michaił Fiedotow zaznaczył, że oprócz zatrzymania sprawców, należy też zdemaskować zleceniodawców morderstwa.
55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem przed murem Kremla, nieopodal placu Czerwonego. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy.
W latach 2011-12 był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.
Niemcow, jeden z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas), otwarcie wspierał prozachodnie władze w Kijowie i był atakowany za tę postawę przez rosyjskie media państwowe.
Jak pisze agencja AP, zabójstwo Niemcowa zszokowało i tak już zmarginalizowanych zwolenników demokratycznej opozycji w Rosji. Opozycja podejrzewa, że zabójstwa dokonano na polecenie Kremla w odwecie za krytykę Putina. Pojawiały się doniesienia, że Niemcow przygotowywał do druku raport, w którym przedstawił dowody na udział sił zbrojnych Rosji w wojnie na Ukrainie.
Rosyjscy śledczy twierdzą, że rozważają kilka motywów zbrodni, w tym taki, że zabójstwa dokonano, by oczernić wizerunek Putina. Jak informował po zabójstwie sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, według Putina morderstwo miało "wyjątkowo prowokacyjny charakter". Śledczy biorą też m.in. pod uwagę powiązania sprawców z islamskim terroryzmem. Agencja AFP przypomina, że Niemcow potępił styczniowy atak dżihadystów na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo".PAP