Niemcy ponoszą największy ciężar pomocy dla Grecji.
Z badania ośrodka Emnid dla tygodnika "Bild am Sonntag" wynika, że 62 proc. niemieckiego społeczeństwa nie zgadza się na drugi pakiet ratunkowy dla Grecji. Poparło go 33 proc. respondentów. W podobnym sondażu we wrześniu przeciw było 53 proc., za - 43 proc.
Dwie trzecie badanych wyraziło też opinię, że bankructwo Grecji jest nieuniknione, przeciwnego zdania było 31 proc.
W poniedziałek na temat nowej pomocy ma się wypowiedzieć Bundestag.
Reuters pisze, że centroprawicowa koalicja kanclerz Angeli Merkel powinna bez większego trudu "przepchnąć" pomoc dla Grecji przez parlament, ponieważ dysponuje większością 330 miejsc w 620-osobowym parlamencie i może liczyć na wsparcie opozycji. Wsparcie takie byłoby jednak postrzegane jako porażka dla Merkel, mogąca zdaniem komentatorów zagrozić rozpadem koalicji chadeckiej CDU/CSU i liberalnej FDP.
Do samodzielnego przegłosowania pakietu ratunkowego koalicja potrzebuje co najmniej 311 głosów, jednak 15 posłów już zapowiedziało, że zagłosuje przeciw.
Innym sygnałem wewnętrznych podziałów była cytowana w sobotę przez "Spiegla" wypowiedź szefa MSW Hansa-Petera Friedricha, który zasugerował, że Grecja powinna wystąpić ze strefy euro. "Szanse Grecji na uzdrowienie i odzyskanie konkurencyjności są z pewnością większe poza unią walutową niż gdyby pozostawała ona w strefie euro" - miał powiedzieć polityk.
"Zbuntowani" posłowie argumentują, że kolejna pomoc nie zmieni faktu, że Grecja nie jest konkurencyjna. "Obawiam się, że tym pakietem tylko kupujemy czas (...). Podstawowe problemy nie zostaną w ten sposób rozwiązane, a drastyczne oszczędności (...) zduszą jej gospodarkę i jeszcze bardziej wywindują bezrobocie" - powiedział chadek Wolfgang Bosbach.
Jednocześnie wśród Niemców rośnie świadomość, że europejski kryzys zadłużenia, rozprzestrzeniając się na inne kraje, np. Hiszpanię czy Włochy, zagraża także ich gospodarce.
Pomoc dla Grecji opiewa na 130 mld euro i obejmuje ponadto znaczącą redukcję długu greckiego przez prywatnych wierzycieli (o 107 mld euro). W zamian trojka (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) zobowiązała Grecję do wprowadzenia dodatkowych oszczędności na ok. 3,3 mld euro.
PAP