Według niego nie można wykluczyć, że jedna z kotwic opadła z powodu silnego wiatru na dno i uderzyła w światłowód. W niedzielę wieczorem szwedzka prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa w związku z uszkodzeniem podmorskiego kabla łączącego Łotwę ze szwedzką wyspą Gotlandia. Jako powód rozpoczęcia dochodzenia wskazano możliwy akt sabotażu.
Gdy bułgarski statek został zatrzymany, pływał pod banderą Malty. Jego załoga składa się z ośmiu Bułgarów i dziewięciu obywateli Mjanmy. Junta rządząca azjatyckim krajem ściśle współpracuje z Kremlem. W chwili, w której doszło do zniszczenia kabla, okręt kierował się z Rosji do Danii. Ostatecznie miał dotrzeć do Ameryki Południowej, dokąd przewoził nawozy.
Uszkodzenie kabla między Łotwą a Szwecją to kolejny incydent związany z infrastrukturą krytyczną na Bałtyku. W ostatnich miesiącach pojawiły się podobne przypadki, które budziły obawy o bezpieczeństwo regionu.Szwedzkie i łotewskie służby we współpracy z sojusznikami NATO monitorują sytuację, analizując ewentualne zagrożenia dla infrastruktury podmorskiej.
na podst. "Nasz Dziennik", AB, PAP, interia.pl