Według izraelskiego wojska, z Libanu przyleciało 55 rakiet, z których część spadła na polach. Nikt nie odniósł obrażeń, ale eksplodujące rakiety spowodowały pożary, które ugaszono.
Wcześniej w sobotę rakieta wystrzelona z Libanu uderzyła w osadę Misgav Amo. W wyniku wybuchu jeden izraelski żołnierz został poważnie ranny, drugi odniósł lekkie obrażenia.
Ministerstwo zdrowia Libanu poinformowało, że w izraelskim nalocie na południowy Liban zginęło 10 osób, w tym dwoje dzieci. Większość ofiar to Syryjczycy. Izraelskie wojsko informowało, że siły powietrzne uderzyły w skład broni, podczas gdy artyleria uderzyła w inne cele w południowym Libanie.