Po policyjnej akcji około godziny 22.15 ludzie opuścili pociąg, nic im się nie stało. Mężczyzna, który przetrzymywał zakładników, został zastrzelony. Powiedział o tym na piątkowej konferencji prasowej prokurator generalny Eric Kaltenrieder.
Mężczyzna przetrzymujący zakładników to 32-letni uchodźca pochodzenia irańskiego, ubiegający się o azyl. Jego motyw jest na razie nieznany.
Do zdarzenia doszło w pociągu, kursującym między Baulmès a Iverdon le Ben. Pasażerowie powiadomili o tym policję.
Ponad 60 funkcjonariuszy otoczyło pociąg, który zatrzymał się z zamkniętymi drzwiami na stacji Essert-sous-Champvent. Negocjacje z porywaczem odbywały się z udziałem tłumacza.
Policja nie podała, czego żądał mężczyzna.
Policja w końcu skorzystała z okazji, gdy porywacz na krótko odsunął się od zakładników. Aby odwrócić jego uwagę, użyto materiałów wybuchowych. Następnie mężczyzna zaatakował siekierą jednego z policjantów, który odpowiedział strzałem. Porywacz zginął na miejscu.