Oceniają oni wprawdzie, że w czasie poniedziałkowej debaty telewizyjnej w Myrtle Beach w Karolinie Południowej Romney miał pewne kłopoty z odpieraniem ataków rywali i zdaniem wielu obserwatorów debatę wygrał były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich. Mimo to - uważają eksperci - Gingrichowi będzie trudno dogonić Romneya przed sobotnimi prawyborami w Karolinie Południowej.
Według najnowszego sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News Romneya popiera już 35 procent republikańskich wyborców w całym kraju, a Gingricha - 17 procent. 13 procent chce głosować na byłego senatora Ricka Santorum.
W Karolinie Południowej - jak wynika z sondażu ośrodka Rassmussen Report - Romneya popiera także 35 procent Republikanów, a Gingricha 21 procent.
Sondaże te przeprowadzono jednak przed poniedziałkową debatą w Myrtle Beach. Przed sobotnimi prawyborami odbędzie się w czwartek jeszcze jedna debata.
Poparcie dla byłego gubernatora Massachusetts wzrosło od 12 stycznia. Przypisuje się to m.in. wycofaniu się z wyścigu Jona Huntsmana, który wezwał swych zwolenników o głosowania na Romneya.
W historii prawyborów w USA w ostatnim półwieczu kandydaci, którzy prowadzili w sondażach po głosowaniu w New Hampshire, zwykle zdobywali potem nominację swej partii.
PAP