Andżelika Borys oczyszczona z zarzutów

2023-04-04, 14:05
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Andżelika Borys oczyszczona z zarzutów Fot. stop-klatka/YouTube

Andżelika Borys, była przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi, po dwóch latach została uwolniona z aresztu domowego i otrzymała powiadomienie o umorzenia sprawy.

Polskie władze z zadowoleniem odnotowały oczyszczenie jej z zarzutów.

Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Rady Ministrów powiedział, że to była długo oczekiwana i jedyna racjonalna decyzja białoruskiego sądu. „Andżelika Borys była sądzona m.in. z kuriozalnego w jej przypadku artykułu dotyczącego propagowania faszyzmu i waśni narodowych. Zarzuty od samego początku były irracjonalne i niemające nic wspólnego z rzeczywistością. Ten wyrok jest jedynym możliwym do zaakceptowania przez stronę polską. Cieszymy się, że on zapadł, tak więc prawda zwyciężyła” – mówił Jan Dziedziczak.

„Z zadowoleniem odnotowujemy fakt, że Andżelika Borys została oczyszczona z nieprawdziwych zarzutów. To krok w dobrym kierunku. Liczymy, że podobne decyzje zapadną także wobec Andrzeja Poczobuta i innych więźniów. Nie zapominamy o was!” – napisał na twitterze recznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Łukasz Jasina.

W marcu ubiegłego roku Andżelika Borys została osadzona w areszcie domowym. Wcześniej, ponad rok spędziła w białoruskim areszcie.

Wśród osób, które dalej przebywają w białoruskim więzieniu, jest m.in. dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi, Andrzej Poczobut.

Na podst. RIRM, Twitter

Komentarze   

 
#11 Marek 2023-04-04 22:06
Jest tak jak pisali niektórzy poprzednicy.
Fatalna jest dyplomacja, która własnej mniejszości narodowej używa do walki z drugim państwem, nawet tym uważanym za nieprzyjazne czy wrogie. Bo największe szkody w takiej sytuacji zawsze ponoszą właśnie zwykli ludzie z tejże mniejszości narodowej, którzy stają się zakładnikami polityki, co widzimy na Białorusi.
Bardzo podobnie jest na Litwie, gdzie zjednoczonych i zorganizowanych Wilniuków próbuje się dzielić i osłabiać zarówno przy udziale fatalnie prowadzonej dyplomacji (szczególnie paskudnie zapisała się tu Doroszewska), ale też wykorzystując jakieś fundacyjki i ich nieodpowiedzialnych urzędników, jak też grupki miejscowych zawsze "użytecznych i dyżurnych" grzejących litewskie przywileje zwolenników asymilacji - czyli sygnatarów Okinczyca i Balcewicza, albo różnych Pukszto, Radczenko, Mokrzecka odpłacających za posady. Celem ich starań jest to samo co spotkało Polaków na Białorusi, czyli wydanie Rodaków na pastwę miejscowych, z oczywistą szkodą dla polskości, to jest po prostu dewastowanie polskiego dziedzictwa Kresów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Bohatyrowicz 2023-04-04 21:19
Niszczyciele i rozbijacze polskości, giedroyciowcy, niestety osiągnęli swój cel na Białorusi w myśl zasady dziel i rządź. Najpierw rozbili i podzielili Związek Polaków na Białorusi na kilka organizacji, potem napuścili Polaków na Baćkę i pewnie z szyderczym uśmieszkiem czekali na efekty swojej antypolskiej i antykresowej polityki, takim to wieczna hańba.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Alek 2023-04-04 21:15
Teraz należy oczekiwać wolności dla Poczobuta i innych niewinnie skazanych na podstawie urojonych zarzutów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Kresowiaczka 2023-04-04 21:12
Konflikty trzeba łagodzić a nie podsycać, taka prawda, szkoda tylko kobiety że dwa lata siedziała za czyjąś wojenkę z Aleksandrem. A i inni nadal siedzą za nie swoje winy a za winy dyplomatołków
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Łupaszka 2023-04-04 21:07
Z Łukaszenką trzeba było zagrywać i przeciągać na naszą stronę, a tak to przez politykę konfliktu nie zostawili mu wyboru i wepchali go w ręce wschodnie czyli Putina, na czym wszyscy tracimy, a najbardziej tracą Polacy na Białorusi, bo i szkoły pozamykane i ludzie pozamykani w aresztach. A gdyby Łukaszenkę przeciągiwano na naszą stronę to i pewnie wojny by nie było. Komuś na odtrąceniu Bialorusi od zachodu i konflikcie z nim bardzo zależało. Piłsudski o takiej dyplomacji i takich dyplomatach powiedziałby że im kury szczać prowadzać a nie politykę robić.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Ryś 2023-04-04 20:59
Widocznie baćka zapukał po rozum do glowy?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Soplica 2023-04-04 20:56
Zgadzam się z Jagminem, Polacy na Kresach a w tym przypadku na Białorusi nie mogą być zakładnikiem polityków co tylko knują i szczują przeciwko sobie ludzi i narody. Dość już niszczenia polskości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Jagmin 2023-04-04 20:51
Tyle pani Andżelika musiała wycierpieć, ale i w ogóle Polacy na Białorusi muszą cierpieć przez głupią politykę dyplomacji konfliktowania Polaków przeciw Białorusinom. Przez lata używali Polaków na Białorusi jak mięso armatnie do walki z Łukaszenką. Nikt rozsądnie myślący, a tym bardziej patriota nie używa własnej mniejszości narodowej do zwalczania władz w innym kraju, bo to zawsze źle się kończy i obraca przeciwko danej mniejszości. Tak się właśnie i stało na Białorusi. Prawdziwie polska i patriotyczna dyplomacja tak by nie uczyniła, tak mogli tylko zrobić ci, co chcą zniszczyć polskość na Kresach.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 A. M. 2023-04-04 20:06
Cieszę się że Pani Andżelika została oczyszczona z zarzutów.
Pani Andżelika ucierpiała nadaremnie.
Chcemy czy nie ale ważne mieć kontakty dyplomatyczne, w przeciwnym przypadku będą cierpieli Polacy na Białorusi.
Zdorwia Pani Andżelice życzę!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Ania 2023-04-04 20:02
Dobra nowina.U nas natomiast ekswicemer Wilna nadal siedzi a szaulisi zastraszaja ludzi na wyborach.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24