Wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę nad ranem z kilku kierunków. Rosyjskie rakiety uderzyły w cele strategiczne na całej Ukrainie.
Rozpoczynając na Ukrainie tzw. operację specjalną, Moskwa zakładała, że ukraińska obrona padnie w ciągu kilku dni, Kijów będzie zdobyty i wprowadzony będzie w nim marionetkowy rząd. Wojna trwa już rok.
W rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski chwalił opór swoich rodaków i po raz kolejny wyraził wiarę w zwycięstwo.
„24 lutego miliony z nas dokonały wyboru. Nie biała flaga, a niebiesko-żółta. Nie ucieczka, ale stawianie czoła. Opór i walka” – napisał Zełenski na Twitterze.
„To był rok bólu, żalu, wiary i jedności. Rok naszej wspólnej niezłomności. Wiemy, że 2023 rok będzie rokiem naszego wspólnego zwycięstwa” – napisał prezydent Ukrainy.
Według danych ONZ, od początku wojny na Ukrainie z kraju wyjechało ponad 8 mln ludzi, przeważnie kobiety, dzieci i osoby starsze. Wewnątrz Ukrainy zostało przesiedlonych kolejnych 8 mln osób.