Szeryf hrabstwa Los Angeles Robert Luna przekazał na konferencji prasowej, że napastnikiem był 72-letni Huu Can Tran, uzbrojony w półautomatyczny pistolet z powiększonym magazynkiem.
Popełnił on samobójstwo w miejscowości Torrance, odległej od miejsca ataku prawie o 34 km, kiedy zauważył zbliżających się do jego samochodu policjantów.
W furgonetce odkryto dowody świadczące, że Tran jest sprawcą masakry. Policja nie poszukuje już innych potencjalnych sprawców tej zbrodni.
Pięć ofiar śmiertelnych masakry to mężczyźni, a pięć to kobiety. Ich tożsamości nie podano dotychczas do publicznej wiadomości. Spośród dziesięciu rannych siedem osób pozostaje hospitalizowanych, co najmniej jedna jest w stanie krytycznym.
Sobotnia tragedia przerwała w Monterey Park uroczystości zaplanowane na Chiński Nowy Rok Księżycowy w społeczności głównie azjatycko-amerykańskiej. Od razu pojawiły się spekulację wiążące morderstwa z nienawiścią na tle rasowym.
Telewizja ABC cytowała jednak prominentnego członka tej społeczności Chestera Chonga, szefa Chińsko-Amerykańskiej Izby Handlowej, który przypisał strzelaninę sporowi domowemu. Jego zdaniem żonę mężczyzny zaproszono na imprezę do sali balowej, a mąż został pominięty i dlatego otworzył ogień z zazdrości.
na podst. "Nasz Dziennik", JG, PAP