„Taki piękny mały chłopiec i walczył do samego końca” – powiedziała przed Royal London Hospital, gdzie Archie przebywał od prawie czterech miesięcy, jego matka Hollie Dance. Dodała, że jest dumna z bycia jego matką.
Archie Battersbee pozostawał nieprzytomny od 7 kwietnia, kiedy jego matka znalazła go w ich domu w Southend w południowo-wschodniej Anglii.
Lekarze, którzy zajmowali się chłopcem przekonywali, że powinien zostać odłączony od aparatury. Jego rodzice, Hollie Dance i Paul Battersbee, chcieli, aby leczenie było kontynuowane i wskazywali, że jego serce nadal bije, a wcześniej w pewnym momencie chwycił rękę matki.
Mimo to sędziowie orzekli, że w „najlepszym interesie” chłopca jest odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie. Jego rodzice zaskarżyli tę decyzję na wszystkich możliwych szczeblach, z Sądem Najwyższym włącznie, ale nie została ona zmieniona. Próbowali także skierować sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który jednak jej nie przyjął. Później wnioskowali o to, żeby przenieść syna do hospicjum, ale na to też sąd się nie zgodził.
na podst. "Nasz Dziennik", APW, PAP