Prezydent RP jest pierwszą głową obcego państwa, która wystąpiła na tym forum od ataku Rosji na Ukrainę. Deputowani powitali go oklaskami, odegrano też polski hymn.
– Pojawiły się niepokojące głosy, mówiące, że Ukraina powinna poddać się żądaniom Putina – przypomniał Andrzej Duda podczas wystąpienia i podkreślił:
Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości. Nic o Tobie bez Ciebie.
Jak dodał, czas podpisać nowe dobrosąsiedzkie porozumienie, które „uwzględni to, co zbudowaliśmy w naszych relacjach przynajmniej w ostatnich miesiącach”. Według Prezydenta RP, rosyjska agresja pokazała, że sieć połączeń drogowych, kolejowych i infrastrukturalnych między Ukrainą a Polską jest niewystarczająca i trzeba to nadrobić.
– Granica polsko-ukraińska powinna łączyć, a nie dzielić – mówił Andrzej Duda i podkreślił, że przejawem dobrych stosunków polsko-ukraińskich będzie szybkie połączenie kolejowe między Kijowem a Warszawą. – Wspólnie je zbudujemy – zapewnił przy aplauzie ukraińskich parlamentarzystów.
Po wystąpieniu na posiedzeniu Rady Najwyższej Prezydent Andrzej Duda rozmawiał „w cztery oczy” z Prezydentem Wołodymyrem Zełenskim; odbyły się również rozmowy delegacji obu państw pod przewodnictwem Prezydentów.
Prezydentowi towarzyszą Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, Szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch oraz Minister KPRP Wojciech Kolarski.
To trzecia w ostatnim czasie wizyta Prezydenta RP na Ukrainie: Andrzej Duda udał się do Kijowa 23 lutego br. – dzień przed rosyjską agresją, kolejną wizytę złożył 13 kwietnia br. Wraz z Prezydentami Litwy, Łotwy i Estonii odwiedził wówczas m.in. podkijowską Buczę, Irpień i Borodziankę.
UZUEŁNIONE
W czasie przemówień prezydentów Polski i Ukrainy Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego w ukraińskiej Radzie Najwyższej wojsko rosyjskie wystrzeliło pociski w stronę Kijowa. Deputowani przeszli do schronu – poinformował jeden z nich, Roman Hryszczuk.
Na podst. www.prezydent.pl, interia.pl
Komentarze
Granica polsko-litewska powinna łączyć, a nie dzielić.
Podobnie każda inna granica...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.