Dyrektor ze szpitala Spallanzani, cytowany przez włoskie media, podkreślił, że wzrostowi zakażeń w ostatnim tygodniu towarzyszy znacząca zmiana charakterystyki choroby. Jak dodał, 75 procent osób zakażonych ma lekkie objawy lub nie ma żadnych.
Francesco Vaia zaznaczył, że jest „to potwierdzenie zredukowanej agresywności wariantu Omikron, co już zasygnalizowaliśmy po pierwszych kontaktach z kolegami z RPA i raportach pochodzących z innych krajów europejskich”.
Zmniejszona agresywność Omikrona, jak ocenił, jest także „dalszym dowodem na to, jak kampania szczepień, wzmocniona przez postęp w podawaniu trzeciej dawki, przyczynia się do tego, że COVID-19 staje się mniej niebezpieczną chorobą”.
W czwartek we Włoszech zanotowano najwyższą dobową liczbę zakażonych – 219 tysięcy.
Na podst. AB, PAP