Media donoszą, że udział w protestach wzięło ok. 3000 obywateli. W tłumie widoczne były plakaty z krytyką wobec premier kraju Jacindy Ardern.
Akcja protestacyjna miała charakter pokojowy, jej uczestnicy na zakończenie pikiety zatańczyli hakę – tradycyjny taniec wykonywany w Nowej Zelandii.
Rząd Ardern stosuje ostre restrykcje w odpowiedzi na zagrożenie, jakie niesie koronawirus, chociaż do tej pory ten 5-milionowy kraj odnotował niedużą liczbę zgonów (31 obywateli) z powodu COVID-19.
W Auckland, największym mieście w Nowej Zelandii, mieszkańców obowiązuje reżim domowy, zaś premier Ardern oświadczyła w tym tygodniu, że ograniczenia zostaną utrzymane do końca miesiąca. Premier obiecuje więcej wolności, jeśli w pełni zaszczepi się 90 proc. ludności. Obecnie taki odsetek jest zaszczepiony co najmniej jedną dawką.
Wcześniej rząd stawiał na strategię „zero COVID”, ale zrezygnował z niej z uwagi na dużą zakaźność odmiany Delta koronawirusa.