„Wydarzenia ostatnich tygodni były tragiczne dla Afgańczyków i szokujące dla wszystkich, którzy ich wspierają” – napisał Stoltenberg w artykule, który ukazał się w niemieckiej gazecie „Welt am Sonntag”. Według niego, istnieje wiele trudnych pytań dotyczących zobowiązań NATO, na które należy odpowiedzieć uczciwie. „Musimy wyciągnąć z tego wnioski. W NATO rozpoczęto już kompleksowe śledztwo. Jest jeszcze za wcześnie, aby oceniać wyniki z wyprzedzeniem, ale, moim zdaniem, że niektóre rzeczy są oczywiste” – podkreślił Stoltenberg.
„Po pierwsze, Afganistan nie będzie ostatnim kryzysem, w którym Ameryka Północna i Europa będą musiały współpracować przy pomocy NATO” – napisał były norweski premier. Jak podkreślił, „zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał nas skrzywdzić i narazić na szwank nasze wartości”. „Widzieliśmy to 11 września (2001) i potem podczas wielu innych ataków terrorystycznych” – zaznaczył.
Tuż po zakończeniu misji NATO w Afganistanie władzę przejęli tu radykalni islamscy talibowie. Celem dwudziesięcioletniej misji natowskiej było temu zapobiec.
Na podst. ELTA, welt.de