Badania trwały przez cały rok szkolny i były prowadzone w dwóch rzymskich szkołach, liczących ponad dwustu pracowników i ponad tysiąc uczniów w wieku od 5 do 19 lat. Ich celem było zweryfikowanie rzeczywistego ryzyka rozprzestrzeniania się COVID-19 w szkołach poprzez testy molekularne śliny oraz badania próbek krwi u wszystkich uczniów i pracowników. W ciągu całego roku szkolnego wykonano ponad 11 tys. testów. Wykryto tylko 21 przypadków pozytywnych, co stanowi 0,2 proc. wszystkich testów, i co ważne, nie doszło się do rozprzestrzeniania się infekcji w klasach.
Wyniki badań zostaną niebawem opublikowane w pracy naukowej. Dyrekcja watykańskiego szpitala postanowiła je przekazać już teraz włoskiemu ministerstwu oświaty, ponieważ za tydzień rozpoczyna się w tym kraju rok szkolny. Badania naukowe jednoznacznie dowodzą, że szkoła może być miejscem bezpiecznym. Jak mówi dyrektor szpitala, należy dołożyć wszelkich starań, aby w nadchodzących miesiącach szkoły pozostały otwarte, a lekcje odbywały się w obecności uczniów. Dzieci, zwłaszcza najmłodsze, zbyt wiele już wycierpiały z powodu zamknięcia szkół – dodaje dr Mariella Enoc.
Na podst. inf. „Radia Watykańskiego”