Liczba nowych infekcji w Izraelu wynosiła w ostatnich dniach poniżej 6000. Liczba pacjentów w stanie ciężkim z powodu COVID-19 wzrosła do 559. To najwyższy wskaźnik od połowy marca.
Izrael już od około dwóch tygodni próbuje walczyć z gwałtownie rosnącą liczbą infekcji za pomocą trzeciej dawki szczepionki. Według premiera Naftali Bennetta, już ponad milion Izraelczyków otrzymało trzecią dawkę.
Dawkę podtrzymującą podaje się teraz osobom w wieku powyżej 50 lat. Od drugiego szczepienia musi minąć tylko co najmniej pięć miesięcy.
Ludzie są szczepieni po raz trzeci z uwzględnieniem danych ministerstwa zdrowia, według których skuteczność stosowanej w Izraelu szczepionki firm „Biontech/Pfizer” bardzo spadła od początku czerwca.
Eksperci rządowi również zauważają, że brak dowodów naukowych na skuteczność. Równolegle od początku czerwca w Izraelu rozprzestrzenia się mutacja Delta, która jest uważana za szczególnie zaraźliwą.
W Izraelu, liczącym 9,4 mln mieszkańców, w pełni zaszczepiono ponad 58 proc. ludzi.
Według premiera, ponad milion Izraelczyków może się zaszczepić, ale tego nie robi.
Na podst. ELTA