Firma twierdzi teraz, że skuteczność szczepionki w zapobieganiu jakimkolwiek przypadkom COVID-19 wynosi 76 proc., zamiast wcześniej deklarowanych 79 proc. Co prawda, preparat nadal jest w 100 proc. chroni przed ciężkimi przypadkami choroby.
„AstraZeneca” poinformowała o nieco niższej skuteczności swej szczepionki po tym, jak rada niezależnych ekspertów, nadzorujących badania szczepionek, wyraziła zaniepokojenie, że firma „AstraZeneca” nie uwzględniła najnowszych danych w obliczeniach skuteczności szczepionki.
Amerykański Narodowy Instytut Zdrowia wydał oświadczenie, wzywając firmę „AstraZeneca” do współpracy z radą ekspertów w celu aktualizacji danych.
Najnowsze dane opierały się na 190 infekcjach wśród 32 449 uczestników badania w Stanach Zjednoczonych, Chile i Peru. Spośród wszystkich osób biorących udział w badaniach dwie trzecie otrzymało szczepionkę, a jedna trzecia otrzymała placebo. Wcześniejsze dane tymczasowe opierały się na 141 infekcjach, nie były uwzględnione przypadki choroby odnotowane po połowie lutego.
Na podst. ELTA