„Jako sojusznicy będziemy musieli podjąć bardzo trudną decyzję” – powiedział Stoltenberg gazetom niemieckiej grupy medialnej „Funke”. Spotkanie ministrów obrony w lutym zadecyduje, „czy wycofać się z Afganistanu do 1 maja, w ramach porozumienia USA-Taliban, czy zostać”.
Stoltenberg ostrzegł przed pospiesznym wycofaniem wojsk. „Musimy zważyć koszty: jeśli zostaniemy, oczywiście ryzykujemy, że będziemy nadal uczestniczyć w trudnej operacji wojskowej. Jeśli wyjdziemy zbyt wcześnie, ryzykujemy, że Afganistan ponownie stanie się bezpieczną przystanią dla międzynarodowych terrorystów i że Państwo Islamskie będzie próbowało w Afganistanie przywrócić kalifat terroru, zniszczony w Syrii i Iraku” – powiedział szef NATO.
Według Stoltenberga, Sojusz Północnoatlantycki z zadowoleniem przyjmuje bezpośrednie rozmowy między Talibanem a rządem Afganistanu i jest gotowy do dalszego dostosowania swojej obecności. Dodał, że ani jeden sojusznik NATO „nie zostanie tam dłużej niż to konieczne”. Jednak ważne jest, podkreślił, aby „nie działać zbyt szybko i w nieskoordynowany sposób”.
Sojusznicy USA z NATO wkroczyli do Afganistanu po atakach terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych we wrześniu 2001 roku. Od prawie dwóch dekad islamiści w Afganistanie walczą o wycofanie jednostek międzynarodowych.
USA podpisały porozumienie z obalonym reżimem talibów pod koniec lutego, które przewiduje stopniowe wycofanie wszystkich wojsk z Afganistanu do końca 2021 roku. W zamian Talibowie zobowiązali się m.in. do podjęcia rozmów pokojowych z rządem w Afganistanie. Jednak rozmowy, które rozpoczęły się we wrześniu, utknęły w martwym punkcie.