Część mediów ogłosiła już, że Joe Biden został wybrany nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Donald Trump zapowiedział jednak złożenie pozwów sądowych w związku z oszustwami wyborczymi ze strony Demokratów.
– Prezydent Donald Trump podważa uczciwość wyborów i mówi, że to on wygrał. Jak jest? To się okażę, gdyż sztab wyborczy obecnego prezydenta przygotował wiele pozwów sądowych, żeby pokazać, ile było nieuczciwości w wyborach. Tematem przebijającym się jest to, że w rzeczywistości było więcej oddanych głosów niż uprawnionych do głosowania w poszczególnych stanach, m.in. w Nevadzie, Pensylwanii, Minnesocie, North Caroline, Michigan czy Wisconsin. To są przykładowe stany, gdzie chodzi o głosy elektorskie, które decydują o tym, kto zwyciężył – wskazał gość Radia Maryja.
Często pojawiają się informacje, że głosowały osoby, które już nie żyją, stąd tych głosów było więcej – zaakcentował redemptorysta.
– Było to możliwe dlatego, że wcześniej była bardzo mocno rozwinięta kampania, aby w związku z pandemią głosować korespondencyjnie. Osoby, które zgłosiły się do głosowania korespondencyjnego, otrzymywały materiały do wyborów, które trzeba było podpisać, zaznaczyć swój głos i odesłać albo wrzucić taką kopertę do wcześniejszej przygotowanej urny. Jeśli były głosy osób nieżyjących, to już mamy do czynienia z fałszerstwem. Teraz jest pytanie o to, na ile było to sfałszowane i czy te głosy decydują de facto, kto wygrał wybory prezydenckie – powiedział dyrektor Centrali Radia Maryja w Chicago.
Niezależnie od wyników wyborów Donald Trump będzie piastował urząd prezydenta USA do 21 stycznia 2021 roku.
– To data zaprzysiężenia nowego prezydenta, ale wszystko musi rozstrzygnąć się do początku grudnia. Grono elektorów spotyka się i de facto to oni głosują, kto został prezydentem. Ma to miejsce zwykle w pierwszej połowie grudnia, więc cały listopad jest momentem na to, żeby wyjaśnić niejasności w kwestii wyborów. Przypominane jest, że w 2000 roku też miała miejsce batalia i ponowne liczenie głosów. Różnica jest taka, że wtedy dotyczyło to jednego stanu – oznajmił o. Zbigniew Pieńkos CSsR.
Gość „Aktualności dnia” zwrócił uwagę na nastawienie Polonii do wyborów prezydenckich w USA.
– Prezydent Trump jest przez Polaków mieszkających w USA lubiany chociażby przez to, że kiedy 4 lata temu kandydował na urząd prezydenta, przyjechał i spotkał się z Polonią. Takie spotkanie miało miejsce między innymi w Chicago. Kongres Polonii Amerykańskiej o takie spotkanie poprosił wówczas także panią Clinton, która odmówiła. Prezydent Trump dużo zyskał wtedy u Polonii. Polacy na niego głosowali także teraz z uwagi na jego konserwatyzm – podsumował o. Zbigniew Pieńkos CSsR.
Komentarze
Giuliani twierdzi, że część kart wyborczych w Filadelfii trafiła do osób, które już nie żyją.
Giuliani dodał, że ludzie, których widać było za nim na konferencji prasowej, to obserwatorzy, którym odmówiono przysługującego im prawa do inspekcji kart wyborczych.
Prawnik Trumpa zasugerował ponadto, że wyniki wyborów mogłyby zostać unieważnione przez sąd.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.