Po złożeniu przysięgi prezydenckiej szef państwa zadeklarował w sobotę, że Ukraina nigdy nie pogodzi się z rosyjską aneksją Krymu. "Krym był, jest i będzie ukraiński. I wczoraj twardo oświadczyłem to rosyjskiemu kierownictwu podczas uroczystości w Normandii" – podkreślił Poroszenko.
Aksjonow odpowiedział, że przynależność Krymu do Rosji jest nieodwracalna. "Krym nigdy nie będzie już ukraiński. Jest to bez wątpienia zamknięty rozdział" – zaznaczył.
W połowie marca prorosyjskie władze należącego do Ukrainy Krymu zorganizowały tam tzw. referendum niepodległościowe, w którym za przyłączeniem się półwyspu do Rosji miało opowiedzieć się ponad 96 proc. jego uczestników.
18 marca prezydent Rosji Władimir Putin podpisał traktat o wejściu Krymu w skład Federacji Rosyjskiej, czego nie uznała społeczność międzynarodowa. PAP