"Wycofywanie oddziałów jest kontynuowane" - przekazał resort w komunikacie. Żołnierze wracają do miejsc stałej dyslokacji po przeprowadzeniu ćwiczeń wojskowych w obwodach graniczących z Ukrainą - napisano.
We środę rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że oddziały uczestniczące w manewrach przy granicy z Ukrainą pakują swój sprzęt i będą się udawać w kierunku stacji kolejowych i lotnisk, a stamtąd wrócą do macierzystych baz. Nie ujawniono dokładnie, ilu żołnierzy ma tak zrobić ani jakie jednostki będą przemieszczane.
NATO szacuje, że przy granicy z Ukrainą przebywa około 40 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
We czwartek sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen poinformował na swoim profilu na Twitterze, że Sojusz odnotował ograniczone ruchy rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą, które mogą wskazywać na początek wycofywania się tych sił.
We środę do obwodu woroneskiego, przy granicy z Ukrainą, przybyło ponad 70 załóg reprezentujących siły powietrzne ze wszystkich okręgów wojskowych Rosji. Rozpoczęły się tam ćwiczenia lotnicze Aviadarts-2014. Kulminacja ćwiczeń ma nastąpić w niedzielę, gdy na Ukrainie będą się odbywać wybory prezydenckie. Rosjanie nazywają te manewry "zawodami lotniczymi". PAP