„Zakładamy, że nie był to zamach. Wychodzimy jednak z założenia, że czyn był celowy” – poinformowała policja.
W miejscowości Volkmarsen w północnej Hesji około godz. 14.30 samochód osobowy marki Mercedes-Benz Kombi ominął barierki i wjechał w tłum ludzi, maszerujących w pochodzie karnawałowym. Według pierwszych informacji podawanych przez dziennik „Bild”, rannych zostało co najmniej 15 osób. Wśród poszkodowanych są dzieci.
Jak podaje agencja dpa, powołując się na informacje służb bezpieczeństwa, kierowca jest obywatelem Niemiec.
Naoczni świadkowie mówili, że srebrny mercedes taranował ludzi na odcinku około 30 metrów, a kierowca nie zwalniał, lecz dodawał gazu.
Rzecznik policji w Volksmarsen poinformował, że kierowca, który wjechał w pochód karnawałowy, działał umyślnie. Podkreślił jednak, że nie ma poszlak sugerujących, że był to czyn motywowany politycznie.
W związku z poniedziałkowymi wydarzeniami, niemiecka policja poinformowała na Twitterze o odwołaniu wszystkich pochodów karnawałowych w Hesji.
Na podst. interia.pl, PAP, IAR