– Chcemy po prostu pokazać, że jest nas dużo i nasza opinia powinna być brana pod uwagę. Liczymy, że nawet po zatwierdzeniu przez parlament ustawy legalizującej eutanazję prezydent zawetuje ten dokument – powiedziała Ana Silva, działaczka z parafii św. Tomasza z Akwinu w Lizbonie.
W ubiegłym tygodniu parlament Portugalii większością głosów opowiedział się za debatą nad czterema projektami ustaw dotyczącymi legalizacji eutanazji. Większością głosów posłowie odrzucili też możliwość organizacji referendum w sprawie tzw. eutanazji. Podpisy w sprawie takiego plebiscytu zbierane są w całym kraju od początku lutego.
Podejmowane od 2017 r. przez ugrupowania polityczne, głównie lewicy, próby legalizacji tzw. śmierci wspomaganej w Portugalii są krytykowane nie tylko przez biskupów, ale też przez znaczną część środowiska medycznego.
Głosowanie w sprawie eutanazji spodziewane jest w portugalskim parlamencie w czwartek. Według wstępnych szacunków, zwolennicy legalizacji tzw. śmierci wspomaganej mają w izbie przewagę.
Na podst. KAI, PAP