Szczęśliwy znalazca przekazał odnaleziony koralik do Museum of London, w którym archeolodzy poddadzą przedmiot badaniu. Po zakończeniu analizy i ewentualnej procedury skarbowej odkrywca może liczyć na nagrodę wynoszącą 100 proc. wartości znalezionego skarbu.
W 2014 r. student z Norwich, Tom Lucking, za odnalezioną biżuterię otrzymał 145 tys. funtów. Możliwe, że i Polak może mieć też tyle szczęścia.
Na podst. PAP