Hale zapowiedział, że „wymienimy się ambasadorami po tak długim okresie bez ambasadorów”.
Od 2008 r. ambasada USA w Mińsku funkcjonuje bez ambasadora. Doprowadzenie do odwołania ówczesnej ambasador i redukcji obsady placówki było odpowiedzią Mińska na sankcje USA. W marcu Białoruś zniosła ograniczenia dotyczące pracowników ambasady USA w Mińsku, co przedstawiono jako krok na drodze do normalizacji stosunków.
O okresie bez ambasadorów Hale mówił, że „taka sytuacja była nienaturalna, nienormalna”. Podkreślił, że USA chcą w pełni realizować potencjał relacji dwustronnych. „Również dlatego, że ten region jest dla nas ważny i bardzo poważnie traktujemy zagrożenia dla bezpieczeństwa, popieramy suwerenność i niepodległość Białorusi” – wskazał Hale.
Łukaszenka zapowiedział z kolei, że Białoruś „będzie robić wszystko, by relacje z USA się rozwijały”.
Na podst. RP, PAP, naszdziennik.pl