„Są to nasze siły zbrojne, które wykorzystały partyzancką metodę przeniknięcia na terytorium kontrolowane dziś przez oddziały wojskowe Federacji Rosyjskiej i separatystów, którzy są przez nią finansowane" – oświadczył w kuluarach Rady Najwyższej (parlamentu) pełniący obowiązki szefa frakcji partii Batkiwszczyna Serhij Sobolew.
„Sądzę, że będziemy wiedzieli o tych wydarzeniach więcej w ciągu dwóch-trzech godzin. Zrozumiecie wtedy, że był to przełom, którego dokonały w ten sposób nasze oddziały" – podkreślił.
Sobolew ujawnił, że informacje te przekazał podczas zamkniętego posiedzenia parlamentu szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mychajło Kowal. Na posiedzeniu tym deputowani rozmawiali o sytuacji na wschodzie z przedstawicielami resortów obronnych.
Wicepremier Witalij Jarema oświadczył, że minister Kowal wyjechał jeszcze w trakcie posiedzenia do wschodnich obwodów kraju, gdzie przygotuje szczegółowy raport z przebiegu akcji antyterrorystycznej przeciwko separatystom.
Wcześniej media poinformowały, że separatyści przejęli kontrolę nad ok. pięcioma ukraińskimi wozami bojowymi w Kramatorsku, a ich załogi poddały się przeciwnikom kijowskich władz. Wozy te widziano także w znajdującym się 15 kilometrów dalej Słowiańsku. Powiewały nad nimi rosyjskie flagi.
Resort obrony zaprzeczył tym informacjom i oświadczył, że rozpowszechniane w internecie zdjęcia i filmy, które rzekomo obrazują porażkę ukraińskich wojsk, zostały sfabrykowane. (PAP)