Na wschodniej Ukrainie, na północy obwodu donieckiego, rozpoczęła się akcja antyterrorystyczna przeciwko prorosyjskim separatystom - oświadczył pełniący obowiązki prezydenta tego kraju Ołeksandr Turczynow.
Ministerstwo Obrony Ukrainy potwierdziło niedawno, że prowadzi operację specjalną przeciwko prorosyjskim separatystom w Kramatorsku w obwodzie donieckim na wschodzie kraju.
Co najmniej dwa śmigłowce przywiozły ukraińskich żołnierzy na lotnisko w Kramatorsku - przekazał świadek, na którego powołuje się agencja Reutera.
Lotnisko w Kramatorsku, które zajmowali prorosyjscy separatyści, zostało opanowane we wtorek przez ukraińskich żołnierzy. Poinformował o tym przedstawiciel tzw. samoobrony miasta. Sam Kramatorsk ma pozostawać pod kontrolą sił separatystycznych.
"Rzeczywiście wyparli nas z lotniska, ale miasto jest pod naszą kontrolą i nikogo tu nie wpuścimy" - powiedział rozmówca agencji Interfax z sił samoobrony. Dodał, że wcześniej na lotnisku doszło do wymiany ognia i w siłach samoobrony jest jeden ranny.
P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow potwierdził, że lotnisko kontrolują ukraińscy żołnierze.
Jak informuje Russia Today, cztery osoby zginęły, a dwie zostały ranne. Na Youtube pojawiły się filmy, na których widać helikoptery i śmigłowce nadlatujące do Kramatorska.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że również w Słowiańsku, na wschodzie kraju, jest prowadzona operacja antyterrorystyczna. W mieście tym, jak pisze agencja Reuters, prorosyjscy bojownicy okupują budynki rządowe.
Według obecnego w Słowiańsku korespondenta Reutera, w mieście nie ma śladu sił lojalnych wobec władz w Kijowie, nie ma też oznak walki.
Turczynow powtórzył, że działania separatystów sterowane są z Rosji, która ma wobec Ukrainy "brutalne plany". - Oni chcą, by płonął nie tylko Donbas (donieckie zagłębie węglowe). Oni chcą, by płonął cały wschód i południe Ukrainy - od obwodu charkowskiego do odeskiego - zaznaczył.
P.o. prezydenta wydał dekret o szeroko zakrojonej akcji antyterrorystycznej w niedzielę, a wczoraj wprowadził go w życie. Podstawą dokumentu jest decyzja Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, która zgodziła się na użycie w tej operacji wojsk.
Turczynow dał separatystom czas na złożenie broni do godzin porannych w poniedziałek, jednak ludzie, którzy zajmują siedziby instytucji państwowych na wschodniej Ukrainie, odrzucili to ultimatum.
Zgodnie z informacjami, które nadchodzą z tego regionu, siły separatystyczne kontrolują budynki administracyjne w dziewięciu miastach, w tym w Doniecku i Ługańsku, gdzie wywiesili flagi Federacji Rosyjskiej oraz flagi samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Według świadków, ukraińskie siły wkroczyły także do położonego nieopodal Słowiańska. Ludzie widzieli tam 500-osobową kolumnę wojsk MSW, 20 transporterów opancerzonych oraz dwa helikoptery.
Prorosyjscy separatyści opuścili dziś zajętą wcześniej siedzibę milicji w Kramatorsku.
Julia Tymoszenko, była premier Ukrainy i kandydatka w majowych wyborach prezydenckich, zapowiedziała tworzenie ruchu oporu przeciwko trwającej na wschodzie jej kraju "agresji rosyjskiej" i opowiedziała się za wprowadzeniem stanu wyjątkowego. PAP