Europejscy przywódcy zaproponowali przedłużyć brexit do 22 maja, dzień przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, jeśli w przyszłym tygodniu brytyjska Izba Gmin zaakceptuje porozumienie rozwodowe, które już wcześniej dwukrotnie odrzuciła.
W drugim scenariuszu, jeśli porozumienie nie zostanie zaakceptowane w przyszłym tygodniu, unijni liderzy zgodzili się na bezwarunkowe przedłużenie brexitu do 12 kwietnia.
– Odpowiedzialność za przebieg brexitu cały czas spoczywa na stronie brytyjskiej; to, że jesteśmy ciągle gotowi szukać pozytywnego rozwiązania, to dobry znak – ocenił po szczycie UE szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Brytyjska premier Theresa May poparła przyjęte przez Radę Europejską nowe terminy dot. procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, powtarzając jednak, że dłuższe opóźnienie brexitu i wzięcie udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego byłoby „niewłaściwe”.
Między innymi na wniosek Polski nie zdecydowano się postawić władzom w Londynie żadnych warunków.
– Unijna 27 jednogłośnie uzgodniła swoją odpowiedź na wniosek Wielkiej Brytanii ws. przedłużenia brexitu – poinformował na Twitterze szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Później poinformował, że jest już po konsultacjach z premier Theresą May.
Na podst. ELTA, PAP