Do tragicznego wypadku doszło po francuskiej stronie najwyższego szczytu w Europie – Mont Blanc. Polak spadł 400 m z grani na wysokości 2200 m n.p.m.
W wyprawie na szczyt brało udział pięciu innych doświadczonych polskich i rosyjskich alpinistów.
Polak spadł w dół sam, gdyż nie był połączony liną z innymi członkami wyprawy.
Przyczyną wypadku prawdopodobnie był „brak ostrożności” w momencie zmiany pozycji przez alpinistę.
To już drugi w ostatnich dniach tragiczny wypadek w Alpach z udziałem polskich alpinistów. W sobotę ratownicy odnaleźli ciała dwóch Polaków, zaginionych kilka dni wcześniej podczas wspinaczki na słynny Matterhorn.