Opublikowany przed trzema dniami sondaż został przeprowadzony wiosną ubiegłego roku w 26 krajach świata. 27 tys. osób zostało zapytanych o największe zagrożenia współczesnego świata.
Na podstawie otrzymanych wyników aż dwie trzecie ankietowanych uważa zmiany klimatyczne za największe zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa i dobrobytu. Pięć lat temu uważało tak 56 proc. respondentów. W Niemczech tego zdania jest obecnie prawie trzy czwarte odpytywanych (71 proc.). Dzisiaj zmiany klimatu niepokoją też o 30 proc. więcej Francuzów niż niepokoiło w 2013 r. W Stanach Zjednoczonych Ameryki 59 proc. ankietowanych dopatruje się w zmieniającym się klimacie „poważnego niebezpieczeństwa”.
Badacze zauważyli także narastanie postaw nieprzychylnych USA za rządów Donalda Trumpa. W żadnym innym z ankietowanych krajów nie dopatrzono się takiego zagrożenia ze strony Stanów Zjednoczonych jak w Niemczech (49 proc.). W 2013 r. jedynie 19 proc. Niemców dopatrywało się w Ameryce Baracka Obamy zagrożenia dla bezpieczeństwa. Dzisiejsze obawy Niemców podzielają także Francuzi (49 proc.), Grecy (48 proc.) i Kanadyjczycy (46 proc.).
Natomiast inaczej wygląda ta sytuacja w Polsce. Polska ma swoich „straszaków”. W Polsce 18 proc. ankietowanych dopatruje się zagrożenia ze strony USA. Natomiast głównym powodem obaw i lęków Polaków jest Rosja (65 proc.) oraz tzw. Państwo Islamskie (59 proc.). Na trzecim miejscu na skali strachu znajdują się zmiany klimatyczne (55 proc.).
Litwini nie byli objęci badaniem.
Na podst. dpa/jar/redakcja polska Deutsche Welle/ Interia.pl