Do wypadku doszło w pobliżu rezydencji królewskiej w Sandringham. Prowadzony przez księcia Filipa Land Rover zderzył się z autem osobowym w pobliżu wjazdu na drogę szybkiego ruchu i przewrócił się na bok. 97-letni mąż królowej Elżbiety nie ucierpał.
Brytyjskie media podały, że książę powiedział policjantom, iż oślepiło go słońce.
Dwie kobiety jadące drugim pojazdem, marki Kia, odniosły lekkie obrażenia i zostały przewiezione na krótko do szpitala, z którego wyszły jeszcze tego samego wieczora. 9-miesięczne dziecko, które również jechało tym samochodem, nie odniosło żadnych obrażeń.
Książę Filip w piątek został zbadany w szpitalu. Lekarze potwierdzili, że „nie odniósł on żadnych niepokojących obrażeń”.
W Wielkiej Brytanii nie ma żadnych ograniczeń wiekowych dla kierowców.
Na podst. PAP