Misja "prawie niemożliwa", ale "damy radę"

2011-11-18, 15:07
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Nowy premier Włoch patrzy na swoją misję z mieszaniną realizmu i optymizmu. Przed głosowaniem nad wotum zaufania w Izbie Deputowanych Mario Monti stwierdził, że misja, której się podjął "jest prawie niemożliwa". - Ale damy radę- zapewnił.
- Chcemy silniejszych Włoch, cieszących się większą godnością i zaufaniem - mówił premier w wielokrotnie oklaskiwanym - brawurowym zdaniem komentatorów - wystąpieniu, pełnym ironii i anegdot.

Monit przytoczył również powiedzenie: - Premierzy mijają, profesorowie zostają.

Szef rządu powtórzył to, co wskazał dzień wcześniej w expose w Senacie, że powołał "gabinet narodowego zaangażowania". - Powoduje nami poczucie służby, postawa pokory, ale także determinacji, by sprzyjać przynajmniej częściowemu złożeniu broni. Mamy nadzieję, że to ułatwi podjęcie decyzji, niełatwych, czy mile widzianych, w krótkim okresie - oznajmił Monti.

Zaapelował do parlamentarzystów, by przestali używać powszechnie stosowanego w politycznej debacie określenia: "wyjąć wtyczkę" jako synonimu wycofania poparcia dla rządu. - Będę wam wdzięczny, jeśli nie będzie to stosowane, bo nie uważamy się za jakiś aparat, za golarkę czy sztuczne płuco - mówił.

 

Zagwarantowane wotum

 

Z prawdziwym oburzeniem premier odrzucił stawiane mu zarzuty powiązań z tzw. wielkimi siłami, czyli światem finansjery i wielkich firm. Przypomniał, że kiedy był unijnym komisarzem ds. konkurencji i nie zgodził się na fuzję dwóch wielkich firm energetycznych sprzeciwiając się Białemu Domowi, pismo "The Economist" napisało, że właśnie te "wielkie siły" nazywają go "Saddamem Husajnem biznesu".

Ponadto Mario Monti zapowiedział, że wkrótce spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym, by - jak to ujął - "Włochy na stałe od tej pory miały udział w rozwiązywaniu problemów euro".

Na zakończenie Mario Monti poprosił deputowanych o wotum zaufania; "nie ślepe, ale czujne" - jak to ujął. Wotum to gabinet ma zagwarantowane, gdyż popierają go wszystkie ugrupowania z wyjątkiem prawicowej Ligi Północnej.

www.tvn24.pl
www.lvcom.eu

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 25 grudnia 2024 

    Narodzenie Pańskie, uroczystość

    Łk 2, 1-14

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W owym czasie wyszedł dekret cesarza Augusta, aby spisać ludność całego świata. Ten pierwszy spis odbył się, gdy Kwiryniusz był namiestnikiem Syrii. Szli więc wszyscy, aby zapisać się, każdy do swego miasta. Wyruszył też i Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, gdyż pochodził z domu i rodu Dawida, aby zapisać się wraz z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. A gdy tam przebywali, nadszedł dla Niej czas rozwiązania. Urodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w mieszkaniu. Przebywali w tej okolicy pasterze. Kiedy nocą pilnowali swego stada, nagle ukazał im się anioł Pana i chwała Pana zewsząd ich oświeciła. Wtedy ogarnął ich wielki lęk, lecz anioł powiedział im: „Nie bójcie się! Oto bowiem ogłaszam wam wielką radość, która stanie się udziałem całego ludu. Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, który jest Chrystusem Panem. A to będzie dla was znakiem: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i położone w żłobie”. I zaraz przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wysławiały Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24