„Skarb państwa rozkradziono, państwo doprowadzono do bankructwa” – powiedział.
„Nie chciałbym teraz ujawniać cyfr niesamowitego deficytu budżetowego nie tylko do końca bieżącego roku, ale do końca bieżącego miesiąca oraz problemów związanych z niewypłacaniem poborów w ciągu ostatnich dziesięciu dni. Nie mamy z czego spłacać zadłużenia” – podkreślił Jaceniuk.
Polityk wyraził nadzieję, że Ukraina może liczyć na wsparcie finansowe Zachodu, jednak dla tego powinna jak najszybciej powołać nowy rząd. „Wszystko zależy od tego, jak szybko go sformujemy” – oświadczył.
Wcześniej ukraińskie ministerstwo finansów i bank centralny poinformowały, że Ukraina potrzebuje 35 mld dolarów pomocy makrofinansowej na lata 2014-2015. Władze w Kijowie zwróciły się do partnerów zagranicznych, szczególnie USA i Polski, o udzielenie kredytu w ciągu 1-2 tygodni.
Według p.o. ministra finansów Ukrainy Jurija Kołobowa Kijów proponuje przeprowadzenie dużej konferencji donatorów z udziałem UE, USA, Polski, a także MFW i innych organizacji finansowych. Byłaby ona poświęcona pomocy dla Ukrainy na modernizację, przeprowadzenie reform i realizację umowy stowarzyszeniowej z UE.
Kołobow zwrócił się także do podmiotów aktywnych na rynku finansowym i do obywateli, by wszyscy zachowali spokój i zapewnili stabilną pracę instytucji finansowych. Ministerstwo finansów i Narodowy Bank Ukrainy pracują 24 godziny na dobę, by zapewnić stabilną pracę systemu finansowego kraju - podkreślił. Sytuację w sferze finansów określił jako "trudną, lecz w całości pod kontrolą". (PAP)