W sobotę protestujący starli się z policją. Do starć doszło w kilku francuskich miastach takich jak Marsylia, Bordeaux, Lion i Tuluza, jednak to w Paryżu doszło do największych zamieszek.
W samej stolicy Francji aresztowano 1 082 osoby. Demonstranci podpalali tam samochody, wybijali okna i demolowali sklepy.
To już czwarty tydzień protestów przeciwko rosnącym kosztom utrzymania i polityce prezydenta Emmanuela Macrona.
Według danych francuskiego MSW, w sobotę na ulice wyszło około 136 tysięcy osób.
na podst. ELTA