Powiedział o tym przedstawiciel Patriarchatu Konstantynopola przy Światowej Radzie Kościołów w Genewie, metropolita Telmessosu Hiob (Gecza) w rozmowie z rozgłośnią BBC. Zwrócił uwagę, że nowy organizm nie będzie się nazywał Ukraiński Kościół Prawosławny, ale Kościół Prawosławny na Ukrainie. Wskazał, że „Kościół jest jeden i należy do Chrystusa, a nie do jakiegoś narodu czy państwa”.
W języku greckim nazwy poszczególnych Kościołów tak właśnie brzmią: Kościół Prawosławny w Grecji, w Serbii czy w Bułgarii. – Tymczasem używane w językach słowiańskich nazwy przymiotnikowe, jak Kościół bułgarski, serbski czy rosyjski, są nieprawidłowe i wskazują na etnofiletyzm, czyli nacjonalizm religijny – podkreślił metropolita Hiob.
Patriarchat Konstantynopola ogłosił w październiku, że zgadza się uznać niezależność Kościoła prawosławnego na Ukrainie. Do tej pory wspólnota prawosławnych na Ukrainie podlegała Patriarchatowi Rosyjskiemu.
Na podst. KAI, inf. wł.